Od kilku dni moja 5 letnia córka nie może zasnąć. Zrzucałam to na to, że w ciągu dnia w przedszkolu ucinała sobie krótką drzemkę, ale gdy dziś znów zawołała mnie i powiedziała: „mamusiu, nie mogę zasnąć”, wtedy jakby mnie olśniło. Dziś jest pełnia księżyca i to dość intensywna. Ja odczuwam ją od kilku dni. Odprawiłam nawet swój mały, ale jak waży rytuał, a co dopiero ma powiedzieć 5 latka, ale od początku. Czasami gdy nadchodzi Pełnia lub Nów ludzie inaczej się zachowują. Cały Wszechświat ma swoje fazy i rytmy. Kobiety :), woda, ziemia, słońce, księżyc. Wszystko. Gdy rozmawiam z niektórymi osobami i zasuwam takim tekstem widzę ich pytające miny: „matka wie, że ćpiesz?” :D ( chyba powoli zaczyna zdawać sobie sprawę, że jestem czarownicą :)). Generalnie etap kiedy przejmowałam się tym co myślą o mnie inni czy mówią mam już za sobą. Nawet etap rozumienia ich toku myślenia mam za sobą. Każdy rozwija się w swoim własnym tempie, rytmie i chęci, ale czym są te fazy księżyca ? Jaki to ma na nas tak naprawdę wpływ ? W astrologii księżyc rządzi światem naszych podświadomych emocji – to jest część nas samych, której często nie jesteśmy w stanie wyrazić tak na 100%, a nawet w pełni zrozumieć. Jednak wszyscy, czy w to wierzymy czy nie doświadczamy emocji na poziomie podświadomości, naszej intuicji bardziej, niż nam się wydaje. Księżyc to potężny władca naszych emocji, wewnętrznego świata i tego, jak reagujemy na nasze zewnętrzne otoczenie. Dlaczego księżyc ma na nas tak silny wpływ? Księżyc kontroluje pływy oceanu, a my jesteśmy w 60% zbudowani z wody. Świadomie lub nie, odczuwamy ten subtelny, a czasem mniej subtelny ruch w życiu codziennym. Tak, jak księżyc ma znaczący wpływ na oceany, ma również znaczący wpływ na przepływ naszego życia. Energia otacza nas z każdej strony, energia to my. W ciągu miesiąca mamy aż 8 różnych faz księżyca które oddziałowują na nas, na nasze emocje, nasze sny. Dla mnie chyba najważniejsze i takie najbardziej znaczące są 2: Nów i Pełnia. Pozostałe to: Sierp przybywający, pierwsza kwadra, Księżyc garbaty przybywający, Księżyc garbaty ubywający, Trzeba kwadra, Sierp ubywający. Więcej o znaczeniu tych faz możecie poczytać np. tu: https://purnamarituals.co/moon-mapping-przewodnik-po-zyciu-w-zgodzie-z-fazami-ksiezyca/#
Podczas tego czasu, gdy czuję potrzebę praktykuje swoje rytuały. W ostatnich dniach miałam potrzebę tańca, ale szczególnie tańca w którym kołysałam biodrami. Dziś wieczorem „wyrzuciłam” z siebie emocje które plątały się we mnie od kilku dni. Wypowiedziałam je i pozwoliłam na to, aby łzy płynęły. Napisałam list który odczytałam, spaliłam go i spuściłam w ubikacji, aby jeden żywioł pochłonął drugi. Zapaliłam białą szałwię, którą okadziłam siebie i mieszkanie. Moje małe, a jednak jak wielkie Czary Mary :) Biała Szałwia lub Paulo Santo zawsze są pod ręką i gdy tylko czuję, że czas je zapalić tak robię. Zawsze działałam intuicyjnie. W kwestii rytuałów robię dokładnie tak samo. Jak czuję.
Dziś na niebie możemy zobaczyć Pełnię która nazywa się Krwawą Pełnią, lub Pełnią Myśliwych. To bardzo intensywna Pełnia, która sprzyja łączeniu się ze swoją odwagą, usuwaniu lęków i otwierania czakry serca = miłości do nas samych. Jeśli tylko pozwolimy, będziemy chcieli ta Pełnia popchnie nas do podjęcia decyzji których baliśmy się podjąć, pozwoli nam odciąć się od tego co nam nie służy, staniemy twarzą w twarz z lękami które będziemy w stanie przezwyciężyć, a wszystko to pozwoli nam poczuć nasze serce i jego pragnienia.
Nie wiem, czy zainteresuje Was akurat ten wpis, ale mam nadzieję, że odnajdziecie w nim coś dla siebie, a te małe/wielkie czary mary pomogą Wam w Waszych zmaganiach/niepewnościach czy rozterkach dziś i w przyszłości. Przyglądajcie się sobie i temu co dzieje się na niebie :) Mnie pomaga.
Z miłością,
O.
Niektóre fragmenty zaczerpnięte zostały ze strony: